niedziela, 23 lutego 2020

Zawołałam za późno

                Jonasz Kofta

Bardzo chciałam
Nie czuć nic
Tak czsem bywa
Ty myślałeś
Gdy minął wieczór
Że obejmę cię
Zatrzymam
Słowa nie przyniosły
Nadziei
Pomocy
I żyjemy
Teraz miły
Na dwu krańcach
Jednej nocy
Wróć
Zawołałam za późno
Wiem już
Wiem, że wołam na próżno
Nie mam nic
Prócz pamięci tych dni
Chcę, gdy wołam tę miłość
Zmęczyć echo
By nie wróciło
Wróć
Niech spóźnione wołanie
Dojdzie cię
Może w mroku przystaniesz
Czekam tu...
W nocy dlugiej
Jak to czekanie
Zaważyło
Kilka chwil
Tak czsem bywa
I odeszła
Tylko w pamięć
Nasza miłość
Szczęśliwa
Może zasłużyłam
Zbyt byłam daleka
Przecierpiałam
Przebaczyłam
W noc spoglądam
I czekam


                                                           Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz