Wahadło starego zegara
pracowicie, powoli,
odmierza upływający czas.
Nieczułe na moje prośby
skreśla jedną po drugiej
sekundy bycia z Tobą.
Coraz bliżej do świtu.
Noc też jakby na złość
nie chce się zatrzymać
choć chwilę dłużej,
zupełnie niepotrzebnie
ustępując porankowi.
by zatrzymać Cię ze mną.
Miałem więc nadzieję,
że może zegar lub noc
wstrzymają swój bieg
i nie pozwolą Ci odejść rano.
Niestety, przegrałem
- z zegarem, z nocą i z sobą.
Fot. z int.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz