czwartek, 12 września 2019

Rozstanie

      Janusz  Muzyczyszyn

Wahadło starego zegara
pracowicie, powoli,
odmierza upływający czas.
Nieczułe na moje prośby
skreśla jedną po drugiej 
sekundy bycia z Tobą.
Coraz bliżej do świtu.
Noc też jakby na złość
nie chce się zatrzymać
choć chwilę dłużej,
zupełnie niepotrzebnie
ustępując porankowi.
Brakło mi słów i argumentów,
by zatrzymać Cię ze mną.
Miałem więc nadzieję,
że może zegar lub noc
wstrzymają swój bieg
i nie pozwolą Ci odejść rano.
Niestety, przegrałem
- z zegarem, z nocą i z sobą.


                                                Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz