środa, 6 lutego 2019

Czytając opinie krytyków...

         Antoni Pieńkowski

Ogrodnicy od nowa urządzają salony poezji.
Dęby przesadzają tam, gdzie drzewa mniejsze.
A nawet szukają miejsca na skraju ogrodu.
Gotowi są nawet wykarczować zarośla.
Aby kiedyś ktoś mógł napisać z ulgą:
- Tam od początku było ich miejsce.
Ale dęby są odporne na zawieruchy czasu.
I na doraźne potrzeby aktualnej chwili.
Niepostrzeżenie, znienacka nadchodzą z powrotem.
Tam, zasiały je dary szczodrej natury.
Prężą się, wierzchołkami strzelają w niebo.
I głośno pytają: - Kto kazał nas przesadzać?
- Proszę, powiedzcie, kto to taki?

                                                           Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz