piątek, 6 listopada 2020

Powtarzalność

              Holy Golightly

Jesień przyszła i poszła w za dużych

rudych butach

drzewa gołe i bose rozebrane ze złota

park monochromatyczny i obco zimno

cichy

ciepło łowię na wędkę zarzucając

spojrzenia

każdy skrawek koloru przeglądając paletę

chwytam ciepłe oranże, róże, brązy i ugry

wyławiam czerwień z pieca, tulę ciepłe 

kasztany

wypłukuję starannie wszystkie biele, błękity,

fiolety, cyklameny oszczędzając zielenie,

w których już drzemią liści słabiutkie

seledyny

na swoich cienkich nóżkach, co dorosną

szmaragdem,

zanim zetlą się w beże pomarszczoną 

suchością

urągając kolorom obiecanej jesieni

nie każdemu jest dane umierać purpurowo


                                                                  Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz