środa, 24 listopada 2021

Gdyby nie ludzie

        Stanisław Barańczak


Gdyby nie ludzie, gdyby nie istnieli

tak natrętnie, ze swoim łupieżem, paranoją,

wystrzępionymi spodniami, antysemityzmem,

kłopotami w pracy, trwałą ondulacją, skłonnością

do uproszczeń i zadyszki, gdyby wcale

nie trzeba ich było poznawać, przecierających zamglone

okulary, wycierających zamaszyście

buty, "straszne dziś błoto", ocierających

bezsilną łzę, gdyby nie otwierali przed każdym

tak od razu swoich otłuszczonych serc i 

wyszmelcowanych teczek

z przetartymi na zgięciach papierami "chwileczkę,

gdzie ja podziałem to zaświadczenie", gdyby

w ogóle ich nie było, tych zanadto

takich samych i nadmiernie

odmiennych światów z podwyższonym

ciśnieniem, z wygórowanymi

żądaniami, "panie musisz pan mi pomóc", zbyt głośno

mówiących, zbyt naocznie

żywych, zbyt dotkliwie

ludzkich,

o ile łatwiej by się mówiło, "nic co ludzkie nie jest....."

                                                                   Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz