wtorek, 23 listopada 2021

Zdumienie

         Wisława Szymborska


Czemu w zanadto jednej osobie?

Tej, a nie innej? I co tu robię?

W dzień co jest wtorkiem? W domu, nie gnieździe?

W skórze, nie łusce? Z twarzą, nie liściem?

Dlaczego tylko raz osobiście?

Właśnie na ziemi? Przy małej gwieździe?

Po tylu erach nieobecności?

Za wszystkie czasy i wszystkie glony?

Za jamochłony i nieboskłony?

Akurat teraz? Do krwi i kości?

Sama u siebie z sobą? Czemu

nie obok, ani sto mil stąd,

nie wczoraj, ani sto lat temu

siedzę i patrzę w ciemny kąt

-tak jak z wzniesionym nagle łbem

patrzy warczące zwane psem?

                                                            Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz