Maciej Wierszycki
Układam cię ze słów,
Wycinam z pamięci,
Dorzucam barwę głosu,
Ciepło milczącego,
Uśmiechu i miękkość spojrzenia,
Z nad filiżanki kawy.
Potem zamykam oczy,
I tylko pół chwili czekam,
Aż dotkniesz mnie
Marzeniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz