poniedziałek, 11 stycznia 2021

W pół drogi

            Maciej Wierszycki

Spotkajmy się gdzieś w pół drogi

Między milczeniem a wierszem,

Między życiema teatrem,

Albo teatrem a życiem.

Spotkajmy się

Między błyszczącym aromatem kawy

A ustami rozchylonymi pragnieniem.

Albo chociaż między

Mrugnięciami powiek,

Których i tak nigdy nie polubię,

Bo szkoda mi czasu

Na niepatrzenie ci w oczy.

Spotkajmy się...

Tak po prostu,

Bo inaczej ten deszcz

Już nigdy nie przestanie tęsknić

Zimnymi łzami.

                                                                   Fot. z int.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz