Autor nieznany
Przyszła mi do głowy
Myśl jesienna
Skąpana w leniwych promieniach
Zachodzącego słońca.
Wtulona w ciepłe wspomnienia dnia
Nie daje mi spokoju
Znikając na chwilę
Wystarczająco długą by zatęsknić
Burząc poukładane latem słowa
Maluje je nowymi barwami.
Żegnając pomarańczowy ogień horyzontu
Kładzie na usta westchnienie zachwytu
Które uwodzi swoim czarem
Bym pozwoliła jej się rozgościć
Do zimy.
Fot. z int.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz