poniedziałek, 27 grudnia 2021

Zima

     Ksawery Sokołowski


Czym zaczyna się zima?

Zmarzniętymi uszyma?

Zawianymi śniegem oczyma?

Bałwanem z brzuchem olbrzyma?

Staruszkiem, którego na przejściu 

dobry nieznajomy podtrzyma?

Zmarzniętym, biednym psem,

co zamarzniętą w misce wodę przetrzyma?

Narciarzem, który na stoku swą pozycję utrzyma?

Mroźnym przeciągiem, co zasłony wydyma?

Gałązką, która ciężar śniegu wytrzyma?

Obietnicą kuligu, którą ktoś dotrzyma?

Zima: To ...... przy choince rodzina.

Zima: To ...... świece, kominek, długie wieczory.

Herbata z goździkami ...... i książki czytane do późnej pory.

                                                              Fot. z int.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz