Szepty Charlotte
Zszywam noc
nićmi utkanymi ze wspomnień
parzę twoją ulubioną herbatę
piję
każę łzom wyjechać na wakacje
sporo czytam
spotykam cię w każdym akapicie
zamykam pamiętnik
połykam smutki
wyglądam przez okno
nie chcę cię tam nie widzieć
zawijam się w firankę
teraz tęsknota
na pewno mnie nie znajdzie
siadam na łóżku
nazywam poduszkę twoim imieniem
namiętnie całując powietrze
potem je przeklinam
nie jest tobą
każdy oddech bez ciebie
pozbawiony jest tlenu
powiedz
czy mam nauczyć się nie oddychać?
Fot. z int.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz